W tym roku trzecią edycję Klasyku Podkarpackiego mogę śmiało nazwać wyścigiem spadających liści. Mające swój czas jeden dzień po włoskim „oryginale” – Il Lombardia –…
Majka Days był najprawdopodobniej przedostatnim moim startem w tym sezonie. Nie był on przeze mnie kompletnie uwzględniany w „kalendarzu wyścigów”, jednak z uwagi na fakt,…
Tegoroczny Wyścig miał być inny niż poprzednie edycje. Październikowy termin został zastąpiony wrześniowym, co zapewne w zamyśle organizatora sprawić miało, że uczestnicy oszczędzą kilka złotych…